|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nela
bzowy ekler!
Dołączył: 14 Wrz 2008
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 17:31, 14 Wrz 2008 Temat postu: zgłoszenie |
|
|
*Dane postaci którą będziesz opisywać:
- Julia Winiarska & Jakub Lewandowski
- początkujaca 18 & zaawansowana 18, czyli odpowiednio 2 i 3 klasa
- Blake Lively & Penn Badgley
- póki co nie jest jeszcze założony
- Brana jest za słodką idiotkę dopóki nie otworzy ust. Jest nawet zbyt inteligentna jak na swój wiek i od czasu do czasu lubi się tym pochwalić. Nie oznacza to jednak, że typowy z niej kujon, o nie. Chodzi na imprezy, do barów, na dyskoteki. Uczy się tylko w wolnych chwilach, w końcu do czegoś się przydała ta fotograficzna pamięć.
Żaden z niego wielki sportowiec, intelektualista czy matematyk. Zajmuje się wszystkim po trochu i póki co nawet nieźle mu to idzie. Woli spędzać wieczory w przytulnych kafejkach czy brzdąkając na gitarze niż szlajać się po mieście bez celu. Często miewa ochotę zabrać się za naprawianie świata choć jeszcze nie zrobił ani jednego kroku w tą stronę.
*O sobie
- [link widoczny dla zalogowanych] oraz 838340
- 16
- stare, nawet bardzo, ma z niecałe pół roku tak na oko:
Siedziała w pustym dormitorium. Dorcas gdzieś poszła, Kitty i Noelle zapewne wpakowywały się w kolejne kłopoty. Czuła się taka samotna. Brakowało jej męskiego ramienia. Ale nie ramienia przyjaciela. Kogoś więcej. Smętnym krokiem podeszła do oszronionego okna.
- Płatek. Dwa płatki. Trzy płatki… - Szeptała do siebie.
Skierowała wzrok na zamarznięte jezioro. Miło by było poślizgać się na nim. Po chwili namysłu ubrała się w ciepły płaszcz i wyszła z dormitorium.
Przy kominku dostrzegła Huncwotów, którzy nie zwrócili na nią najmniejszej uwagi gdyż prowadzili zażartą dyskusję na temat bliżej nieznany Lily.
Korytarze wdawały się wyjątkowo puste. Pomyśleć by można, że zamek jest opuszczony. A jednak nie był.
Na dworze wiał mroźny wiatr. Jego poduchy uderzały raz po raz w twarz rudowłosej. Teraz miała już śliczne rumieńce na policzkach.
Kiedy oddaliła się od zamku przypomniała jej się scena z dzieciństwa. Zaczęła tańczyć po śniegu. Podskakiwała co krok. Tym sposobem doszła do drzewa, przy którym zazwyczaj, kiedy jest ciepło siadają Huncwoci. Położyła się na ziemi. Śnieg przykrył jej ciemno rude włosy. Zamknęła oczy. Przyjemnie było tak leżeć na śniegu.
Cień padł na jej twarz. Otworzyła jedno oko. Znowu on. Znowu James Potter. Unikała go jak mogła od bardzo udanego, ku jej przerażeniu, przyjęcia walentynkowego u starego Ślimaka.
- Chcesz coś? – Spytała siląc się na spokój. Popatrzył na nią nieprzeniknionym wzrokiem.
- Mogę się położyć obok ciebie? – Zdziwiło ją to pytanie. Spodziewała się coś w stylu „Nie wolisz umówić się ze mną, niż leżeć na śniegu?”.
- Jasne. To nie tylko mój śnieg. – Poklepała miejsce obok siebie. Usiadł rzucając jej ukradkowe spojrzenia. Zapadło niezręczne milczenie. Pierwszy raz odkąd się znają ani ona, ani on nie odezwali się ani słowem.
- Dlaczego mnie unikałaś? – Spytał przerywając ciszę.
- Co? – Odezwała się niezbyt przytomnie.
- Czemu mnie unikałaś od przyjęcia? Nie udawaj, że tak nie było. Zrobiłem coś nie tak?
- Nie. Zrobiłeś wszystko tak jak powinieneś. Nawet za bardzo. – Dodała szeptem.
- To, co się stało?
- Problem jest ze mną. Z moją głową. Moimi uczuciami.- Powiedziała szybko. Aż za szybko. Za wiele. Zatkała sobie ręką usta. – Zapomnij o tym, co przed chwilą powiedziałam.
- Z twoimi uczuciami? – Czy jak się chłopakowi mówi, żeby zapomniał to, co dziewczyna przed chwila, to on musi drążyć ten temat?
- Zapomnij. Ja nic nie mówiłam. – Nie wiedziała, co ma o nim sądzić. Z jednej strony podobał się jej. Z drugiej często zachowywał się jak dzieciak. Ale z trzeciej jego zachowanie uległo ostatnio diametralnej zmianie. Stał się poważniejszy. Taki, jakim chciała go mieć Lily. Usiadła. On także się podniósł. Patrzyli sobie w oczy.
- Nie mogę zapomnieć o tym, co usłyszałem. To za wiele znaczyło. Powiedz mi, co czujesz?
- Ja już nie wiem, co czuję. To wszystko jest dla mnie nowe. Za trudne żeby to zrozumieć. O wiele za trudne. Nie patrz się na mnie takim wzrokiem, bo to staje się jeszcze trudniejsze i pogmatwane. – Ukryła twarz w dłoniach. Nie wiedziała, co robi. Serce stanęło jej w gardle. Nie miała władzy nad wypowiadanymi słowami. Język jakby zaklęty sam tworzył te słowa. Które zresztą była najszczerszą prawdą. Prawdą, której Lily nie chciała żeby James kiedykolwiek poznał.
- Lily ja… - Brunet niezbyt wiedział, co powiedzieć. To, co usłyszał było jak muzyka dla jego uszów. Tak bardzo chciał być z nią, a teraz to największe marzenie jego życia mogło się spełnić.
- Nic nie mów. Najlepiej zapomnijmy o tym, co mi się niechcący wyrwało. – Wstała i otrzepała się ze śniegu. Chciała jak najszybciej wrócić do zamku. Tam przynajmniej mogła się schować. Miała już się odwrócić i uciec, lecz on przytrzymał jej rękę.
- Co? – Wymamrotała z zamierającym sercem. James również wstał i zaczął uważnie przyglądać się jej rysom od podbródka, przez kości policzkowe, aż po płomienne włosy. Niespodziewanie sięgnął ręką i szybko przeczesał Lily włosy, odgarniając je z twarzy.
- To. – Powiedział. Potem pochylił się i pocałował Rudą. Na ułamek sekundy zamarła. Nie miała pojęcia, co ze sobą zrobić. Gdzie położyć ręce, czy poruszać ustami, czy nawet oddychać.
Oddaj mu pocałunek, na litość boską!
Z zawstydzenia, zaskoczenia i radości zachichotała cicho. Szybko jednak stłumiła śmiech i zrobiła tak, jak sama przykazała. Oddała pocałunek i niezręcznie złapała Pottera za rękaw. Chłopak ujął dłonią tył jej głowy, a palcem drugiej lekko obrysował kontur policzka. Lily skóra aż zapłonęła. James ją całował. James ją całował!
Odsunął się, zupełnie niespodziewanie, i zajrzał jej głęboko w oczy.
- Nie gniewasz się? – Spytał.
Milcząca, oszołomiona Lily bez tchu pokręciła głową. Chciała tylko nadal czuć jego wargi na swoich. Uśmiechnął się i znów ją pocałował, a tym razem Ruda przysunęła się do niego bliżej. Czuła się jednocześnie szczęśliwa, podniecona, ożywiona i bezpieczna.
I wtedy ją olśniło: to James jest tym jedynym.
Tym, z którym chce się dzielić wielkimi nowinami, z którym umie rozmawiać, którym zawsze myśli, kiedy dzieje się coś dziwnego albo ciekawego. Potter był bystry, zabawny, miły i troskliwy.
Chciała tylko być przy nim jak najbliżej. Nagle nie mogła uwierzyć, że tyle czasu szła przez życie i nigdy jeszcze czegoś takiego nie poczuła. Chciałaby ta chwila trwała wieczność.
Za plecami Lily rozległ się szyderczy chichota, James natychmiast od niej odskoczył. Spojrzeli na osobę, która przerwał im w tak romantycznej chwili. Okazała się nią być Ellie Malfoy, była najlepsza przyjaciółka Kitty. Bowiem panna Malfoy, tak jak jej kuzyn Lucjusz, trafiła do Slytherinu. Obok niej stał Max Zabini. Trzymali się za ręce. Doskonale dobrana para. Kretynka i kretyn.
- Weźcie wynajmijcie sobie jakiś namiot, bo aż chce mi się wymiotować jak na was patrzę. – Ellie zaśmiała się. Zabini zawtórował jej. Lily popatrzyła na nią wzrokiem pełnym litości.
- Chodź, bo jeszcze zarazimy się głupotą. – Stwierdził Potter. Wzięła go pod rękę i poszli do zamku. Po drodze sporo ludzi aż przystanęło ze zdziwienia poczym pomachali przecząco głową, jakby to, co zobaczyli było zjawiskiem paranormalnym. No cóż było.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
m.
let me go!
Dołączył: 27 Cze 2008
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:04, 14 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
W niektórych momentach teoretycznie źle zapisywane dialogi, postacie jak na razie mnie nie fascynują, ale może to być zalążek czegoś ciekawego.
Optymalnie na tak .
(Ostatnimi czasy stałam się za bardzo sceptyczna, wszystko przez facetów <- to zUo)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Migoć.
stupid girl
Dołączył: 09 Cze 2008
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:31, 14 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
ja być za.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wuya
i love funny bunny
Dołączył: 12 Cze 2008
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:13, 14 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
ja w sumie też na tak.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agnieszka.
Dołączył: 31 Lip 2008
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:22, 14 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
a mi to wsio ;d
|
|
Powrót do góry |
|
|
PaperDoll
rozpustna gejsza
Dołączył: 09 Sie 2008
Posty: 157
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: bylegdzie
|
Wysłany: Nie 22:02, 14 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
ja tyż na tak, chociaż, nie no dobra nie będę się czepiać xD
|
|
Powrót do góry |
|
|
mrshumphrey
Dołączył: 08 Sie 2008
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: śląsk!
|
Wysłany: Pon 15:02, 15 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Penn Badgley, kocham.
i Jakub Lewandowski, połączenie idealne, jak najbardziej za.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nela
bzowy ekler!
Dołączył: 14 Wrz 2008
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:41, 15 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Milva, dialogi na przyszłym blogu J&J (wciąż kojarzą mi się z "Jola&Jarek" xD) obiecuję pisać poprawnie
dzięki za wszystkie głosy na tak
|
|
Powrót do góry |
|
|
m.
let me go!
Dołączył: 27 Cze 2008
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:58, 15 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
kurcze kochałam się kiedyś w jednym Jarku xD
jak byłam młoda i głupia xD
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szminka
Dołączył: 15 Cze 2008
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:41, 15 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
na tak. fajnie razem brzmią ich imiona
|
|
Powrót do góry |
|
|
Holly
Pistacjowa Idiotka
Dołączył: 08 Cze 2008
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Hollciaków/Highway to Hell
|
Wysłany: Pon 20:14, 15 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
dobra, więc przyjęta łelkom in da ałer liceum XD
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agnieszka.
Dołączył: 31 Lip 2008
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:44, 15 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Milva napisał: | kurcze kochałam się kiedyś w jednym Jarku xD
jak byłam młoda i głupia xD |
wiesz, że ja też?
|
|
Powrót do góry |
|
|
m.
let me go!
Dołączył: 27 Cze 2008
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 11:47, 16 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
o widzisz xD
bo niektórzy z nich mają to 'coś" w sobie ;]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nela
bzowy ekler!
Dołączył: 14 Wrz 2008
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 15:07, 16 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Holly napisał: | dobra, więc przyjęta łelkom in da ałer liceum XD |
łiii!
dzięki wszystkim! ;*
[link widoczny dla zalogowanych] - blog
edit. jednak oni oboje by szli do trzeciej klasy^^
Ostatnio zmieniony przez Nela dnia Wto 15:09, 16 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agnieszka.
Dołączył: 31 Lip 2008
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:13, 17 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Milva napisał: | o widzisz xD
bo niektórzy z nich mają to 'coś" w sobie ;] |
najczęściej nie mają, ale to my jesteśmy ślepe
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|